Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nałożyła na Stevena Seagala karę w wysokości 314 tysięcy dolarów za promowanie przedsięwzięcia kryptowalutowego. O karze poinformowała media agencja Bloomberg, dodając, że nałożona kara jest efektem ugody, jaką Steven Seagal zawarł z Komisją.
O co poszło i za co kara dla Stevena Seagala?
Mega gwiazda amerykańskiego kina akcji Steven Seagal wziął udział w promocji start-upu Bitcoiin2Gen. Jako jego ambasador wydał komunikat prasowy ogłaszający własne zaangażowanie w rozwój tej firmy. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, o zapowiedzeniu 8000% zysku.
Seagal obiecywał również, że tak oszałamiające procenty zysków da się osiągnąć gdy cena tokena wydanego przez Bitcoiin2Gen osiągnie 350 dolarów. Co ważne, poza składaniem obietnic bez pokrycia Steven Seagal nie poinformował inwestorów oraz organów podatkowych o wysokości wynagrodzenia, jakie jako ambasador otrzymał od Bitcoiin2Gen. Ważne tutaj jest to, że nikt nie jest w stanie przewidzieć wzrostu ceny tokena ani sukcesu jakiejkolwiek firmy kryptowalutowej. Tym samym inwestorzy nie mieli pojęcia o tym, że Seagalowi zapłacono za udział w promocji i wcale nie jest on osobą, która niezależnie, sama z siebie zdecydowała się na promowanie projektu.
Czytaj także: 5 nieznanych faktów o Bitcoinie
Ile Steven Seagal zarobił na reklamie Bitcoiin2Gen?
Po nałożeniu kary zostały podane do publicznej informacji kwoty zarobione przez Segeal’a na reklamie: 250 tys. dolarów w gotówce i 750 tys. dolarów w kryptowalutach.
SEC uznał całą sytuację za nielegalną, ponieważ zgodnie z wizją tej komisji tokeny uznawane są w USA za papiery wartościowe. Oznacza to, że jest to zarazem próbą uregulowania rynku kryptowalut w tym obszarze. A skoro są papierami wartościowymi, to na mocy prawa istnieje obowiązek informowania inwestorów i organów o otrzymanym wynagrodzeniu za ich reklamowanie.
Czytaj także: Co to jest bitcoin?
SEC ostrzega przed oszustwami kryptowalutowymi
Działania SEC są też podyktowane rosnącą liczbą przedsięwzięć kryptowalutowych, które obiecują ludziom niebotyczne zyski, a po kilku miesiącach znikają z rynku razem z pieniędzmi inwestorów. Sec ostrzega również osoby, które chciałyby inwestować w takie projekty o wysokim ryzyku straty majątku i braku jakichkolwiek gwarancji sukcesu, o zyskach w wysokości 8000% nie wspominając.