Recenzje Telefony

Recenzja Poco M3

Pinterest LinkedIn Tumblr

Poco M3, to telefon, który swoją premierę miał miesiąc temu. Czy może to być idealny telefon za mniej niż 1000 zł, który zadowoli każdego? Miałem okazję się nim trochę pobawić i tym samym zapraszam do recenzji Poco M3.

 Spis treści
  1. Najważniejsze dane techniczne
  2. Pierwsze wrażenia
  3. Wydajność
  4. Bateria 6000 mAh
    1. Poco M3 jako power bank
  5. Głośniki stereo
  6. Reklamy
  7. Odblokowywanie odciskiem palca
  8. Odblokowywanie skanem twarzy
  9. Obiektywy, aparaty i zdjęcia
    1. AI aparatu
    2. Zdjęcia dokumentów
    3. Tryb portretowy
  10. Cena
  11. Podsumowanie

Najważniejsze dane techniczne

  • Poco M3 jest napędzany procesorem Qualcomm® Snapdragon™ 662 (8 × Kryo™ 260, taktowanie do 2.0 GHz)
  • Układ graficzny: Adreno™ 610
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Pojemność: 64 / 128 GB
  • Przekątna: 6,53 cala
  • Rozdzielczość: 2340 × 1080 px
  • Aparaty z tyłu: 48 MP + 2 MP + 2 MP
  • System: Android 10 + MIUI 12 (wersja POCO)
  • Dodatkowo dwa sloty na dwie karty SIM oraz dodatkowy na kartę pamięci (microSD).
  • Waga: 198 g

Pierwsze wrażenia

Jak pewnie wiecie, wcześniej testowałem Poco X3 NFC. Nie zrobił on na mnie dobrego wrażenia. Głównie przez duże gabaryty i wystającą wysepkę z aparatami. W przypadku Poco M3 jest zupełnie inaczej. Wysepka z aparatami jest znacznie cieńsza (wizualnie). Gdy porównamy rozmiary tych dwóch telefonów to okazuje się, że są bardzo zbliżone – raptem kilka milimetrów. Poco M3 jest o prawie 20 g lżejszy od X3 i ma zupełnie inny tył.

Producent zdecydował się na perforowaną teksturę z tyłu, która imituje skórę. Miłe w dotyku i dodaje trochę prestiżu. Co więcej, boki telefonu są matowe. Wszystko to komponuje się w ciekawą bryłę.

Z wizualnego punktu widzenia, to nie można nie przyczepić do mocno wyróżniającego się napisu POCO na tafli z obiektywami. Ale to już chyba taki znak rozpoznawczy marki. Każdy musi dobrze widzieć jakiego telefonu używamy.

Minusem matowych „plecków” jest pozostawianie śladów tłustych palców. Na szczęście widać je gdy ustawimy telefon pod kątem w dobrym świetle.

Wydajność

W przypadku telefonów, które dotychczas miałem nie zauważyłem tego problemu. Co jakiś czas, gdy używałem przeglądarki internetowej czy edytowałem zdjęcia, to Poco M3 lubił się na chwilę przyciąć przy próbie powrotu do ekranu głównego. Trwało to około 2-3 sekund.

Porozmawiajmy o baterii – 6000 mAh robi wrażenie

Ładowanie do pełna trwa prawie 3h. Ładowanie od 1% do 17% trwało 17 minut, do 30% 13 minut, do 52% pół godziny. Z kolei 99% zostało osiągnięte aż po półtorej godzinie. Na koniec dostałem komunikat, że pełna bateria powinna wystarczyć na 52 godziny – czyli lekko ponad 2 dni. Jak widzicie, ładowanie baterii do 50% trwa około godziny. To jak szybko bateria będzie wykorzystywana będzie zależało od tego jak intensywnie będziemy korzystać z telefonu.

Poco M3. Po lewej - reklama. Po prawej - informacje o baterii.
Poco M3. Po lewej – reklama. Po prawej – informacje o baterii.

Tak duży akumulator sugeruje, że Poco M3 jest kierowany do osób, które mocniej konsumują treści np. filmy, gry czy aplikacje do serwisów społecznościowych. Starałem się bardzo „zajechać” baterię. Grałem w gry – z internetem i bez, oglądałem filmy, czytałem mnóstwo wiadomości. Pasek pojemności baterii bardzo wolno malał.

Jeżeli uznacie, że czas użytkowania telefonu na jednej baterii, to można go wydłużyć. W swojej nakładce na Androida producent przygotował różnego rodzaju optymalizacje i programy oszczędzania baterii.

Poco M3 jako power bank!

Muszę przyznać, że to bardzo ciekawa opcja. Poco M3 może być wykorzystany jako power bank.

Głośniki stereo

Chyba tutaj producent zrobił ukłon w stronę graczy i osób lubiących oglądać filmy. Nie będzie problemu gdy zatkamy jeden z mikrofonów trzymając telefon w obu rękach. Jeden głośnik znajduje się na dole telefonu, obok wejścia USB-C. Drugi po drugiej stronie urządzenia, na krawędzi. A jak gra? Jeżeli nie jesteś wymagającym fanem muzyki i chcesz cieszyć się dźwiękiem, to będzie w sam raz. Warto dodać, że górny głośnik gra minimalnie ciszej od tego „głównego” (dolnego).

Poprzez umiejscowienie głośnika do rozmów jest spora szansa, że osoby stojące blisko nas mogą słyszeć o czym rozmawiamy.

Reklamy

Drugi telefon od Poco i znowu reklamy się pojawiły. Nie chcę za bardzo się rozpisywać na temat. Większość z nas wie i powie, że reklam nie powinno być. Mam dokładnie tako samo zdalnie. Kupując taki smartfon musisz liczyć się z reklamami w systemie lub poświęcić trochę czasu i je wyłączyć.

Odblokowywanie na odcisk palca

Poco M3, podobnie jak „iks trójka” odblokowuje telefon bardzo szybko. Sam proces skanowania palca też przebiegł u mnie bez problemu. Nie trzeba jakoś specjalnie mocno naciskać palca by telefon się włączył. Na pewno nie uda się odblokować telefonu gdy szybko przyłożymy kciuk i go zabierzemy. Sprawdzałem na różne sposoby i czytnik nie dawał rady. Dopiero gdy przytrzymałem palec na czytniku linii papilarnych, to odblokował.

Rozpoznawanie twarzy

Odniosłem wrażenie, że odblokowywanie twarzą jest minimalnie wolniejsze niż za pomocą linii papilarnych. Na plus, że można bez problemu odblokować telefon w nieco gorszych warunkach oświetleniowych. Nie zauważyłem też większych problemów gdy telefon był skierowany do twarzy pod lekkim kątem.

Obiektywy, aparaty i zdjęcia

  • Obiektyw główny 48 Mpix: rozmiar czujnika 1/2 cala, f/1,79, obiektyw 6P, AF,
    rozmiar piksela 0,8 μm, Super Pixel 4 w 1 1,6 μm
  • Obiektyw makro 2 Mpix: rozmiar piksela 1,75 μm, przysłona f/2,4, FF
  • Czujnik głębi 2 Mpix: rozmiar piksela 1,75 μm, przysłona f/2,4
  • Przedni aparat 8 Mpix: rozmiar piksela 1,12 μm, przysłona f/2,05
Poco M3 - zdjęcie w trybie makro
Poco M3 – zdjęcie w trybie makro

AI aparatu

Poco M3 - zdjęcie w trybie AI. Po lewej bez, po prawej z włączonym trybem sztucznej inteligencji
Poco M3 – zdjęcie w trybie AI. Po lewej bez, po prawej z włączonym trybem sztucznej inteligencji

W aparacie Poco M3 można aktywować AI. Sztuczna inteligencja w miarę możliwości postara się dobrać najlepsze ustawienia aparatu oraz kolory w zależności od tego co zobaczy. Najlepszym tego przykładem są zachody słońca. Poniżej zdjęcie przed i połączeniu AI. Wyraźnie widać, że kolory jak i cienie zostały poprawione by oddać klimat zachodu.

Zdjęcia dokumentów

Poco M3 - zdjęcie dokumentu. Po lewej przed obróbką, po prawej z włączoną obróbką
Poco M3 – zdjęcie dokumentu. Po lewej przed obróbką, po prawej z włączoną obróbką

Fajna opcja, szczególnie dla studentów lub innych osób, które udostępniają różnego rodzaju dokumenty. Jeżeli nie masz skanera, to będzie to dobra alternatywa. Ta funkcja usuwanie niepotrzebne rzeczy takie jak cienie czy kolory skupiając się na tekście. Takie zdjęcie można poddać dwóch efektom:

  1. czarno-biały – usuwa wszelkiego rodzaju cienie i kolory ze zdjęcia,
  2. ulepszony – zachowuje kolory przy jednoczesnym skupieniu się na tekście.

To czy ostateczny efekt nas zadowoli będzie zależało od zdjęcia dokumentu (książki, papieru) zrobimy za pierwszym razem.

Zdjęcia portretowe

W aparacie Poco M3 mamy dedykowany tryb do robienia tzw. zdjęć portretowych. Po zrobieniu zdjęcia możemy modyfikować rozmycie tła. Wg aplikacji możemy symulować efekt tła jaki byśmy uzyskali robiąc obiektywami od przysłony f/1 do f/16. Różnica pomiędzy skrajnymi wartościami nie jest duża.

Poco M3. Zdjęcie w trybie portretowym z efektem f/1
Poco M3. Zdjęcie w trybie portretowym z efektem f/1 – tło minimalnie rozmyte, spodziewałem się czegoś lepszego.

Na potrzeby sieci społecznościowych powinno starczyć. Portret zawsze można ulepszyć w dodatkowej aplikacji.

Cena Poco M3

Smartfon, jak na swoją specyfikację jest tani.

Podsumowanie

Poco M3
Poco M3

Czy Poco M3 jest wart swojej ceny? Tak, jako budżetowy telefon do konsumowania treści – filmy, internet, społeczności (czaty i wideo). A będzie można z niego znacznie dłużej korzystać dzięki bardzo pojemnej baterii. Specyfikacja dobitnie pokazuje, że ten model jest kierowany do młodzieży. Nie wiem czy zauważyliście, ale Poco M3 nie ma aparatu z szerokim kątem. No i do tego fajne kolory: żółty, niebieski i czarny. Może to nie jest demon szybkości, ale jak na swoją cenę, to będzie to dobry wybór.

Od ponad 10 lat jestem zaangażowany w świat elektroniki użytkowej, zdobywając szeroką wiedzę i doświadczenie w testowaniu oraz recenzowaniu najnowszych technologii. Moja kariera obejmuje pracę w wiodących firmach technologicznych, gdzie specjalizowałem się w rozwiązywaniu złożonych problemów technicznych oraz doradzaniu w kwestiach wyboru sprzętu. Na moim blogu publikuję dokładne poradniki oraz recenzje urządzeń takich jak smartfony, routery i słuchawki, oferując czytelnikom rzetelne informacje oparte na wieloletnim doświadczeniu i skrupulatnych testach. Moim celem jest dostarczanie treści, które pomagają w podejmowaniu świadomych decyzji zakupowych oraz pełnym wykorzystaniu możliwości nowoczesnej elektroniki.

Skomentuj