Pewnie nie raz słyszałeś o pozytywach płynących z regularnego uprawiania aktywności fizycznej. Na nie każdą aktywność jednak można sobie pozwolić – w niektórych przypadkach wykonywanie trudniejszych dyscyplin wymaga nie tylko większego zasobu portfela, ale i umiejętności oraz kwalifikacji. Inaczej jest w przypadku biegania, sportu, który jest dostępny tak naprawdę dla każdego – niezależnie od jego wieku, statusu materialnego, czy kondycji fizycznej. A jak bieganie wpływa na nasze zdrowie dowiesz się z dalszej części wpisu.
Co najważniejsze, bieganie występuje w wielu formach – długich maratonów, ekspresowych interwałów, czy spokojnych, porannych joggingów. Wszystkie z nich mają niewiarygodnie dobroczynny wpływ na zdrowie człowieka. Sprawdź, jakie walory zdrowotne (i nie tylko) niesie za sobą uprawianie tej popularnej dyscypliny!
1. Bieganie a wpływ na depresję
Jednym z najbardziej zaskakujących faktów jest wpływ biegania na osoby z depresją. Badania wykazują, że regularne uprawianie cardio, joggingu, czy innej formy sportu, w której wymaga się biegania, mogą znacząco zmniejszyć objawy depresji, dzięki produkowaniu dopaminy i serotoniny. To właśnie niedobór tych dwóch neurotrasmiterów jest jedną z głównych przyczyn choroby. Dodatkowo, ten rodzaj aktywności uwalnia endorfiny do krwioobiegu doprowadzając tym samym do przyjemnego uczucia euforii podczas biegania.
Czytaj także: Darmowe aplikacje do biegania
Mimo wszechogarniającego lenistwa i rozleniwienia najlepiej jest biegać w pochmurne, deszczowe dni, które wywołują dodatkowo nieprzyjemne uczucie smutku, przygnębienia i beznadziei. Wielu psychiatrów oprócz odpowiednich medykamentów, swoim pacjentom „przepisuje” regularne bieganie, by naturalnie wspomóc organizm w pozbyciu się choroby.
Naukowcy dowiedli, że systematyczny trening aerobowy w różnorakiej formie nie tylko zapobiega pogorszeniu nastroju, ale i redukuje poziom stresu i niepokoju. Jest to też więc naturalne lekarstwo dla osób zmagających się z ciągłym podenerwowaniem, czy napięciem, wynikającym choćby z pracy – wystarczy poświęcić tylko 5 minut dzienne na bieganie, by odczuć znaczny spadek zdenerwowania.
2. Bieganie nie niszczy kolan
Wbrew powszechnie powielanym stereotypom, trzeba jasno powiedzieć – bieganie wcale nie niszczy kolan! Mimo, że ból w stawach po aktywności fizycznej jest odczuwalny bardzo często, nie ma on żadnego wpływu na zmiany zwyrodnieniowe kolan. Dowiedli tego badacze z Uniwersytetu Stanforda dokonując 20-letniego eksperymentu, podczas którego obserwowali grupę ludzi nie uprawiającą dotychczas tej dziedziny sportu. W 2008 roku zakończyli ów eksperyment, jednomyślnie stwierdzając, że bieganie nie przyspiesza zmian zwyrodnieniowych w stawach kolanowych. Jaki z tego wniosek? Możesz spokojnie uprawiać swój ulubiony sport, bez obaw o kolana!
Czytaj również: Jakie słuchawki do biegania? Ranking
3. Bieganie pozytywnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy
Prócz doskonałego wpływu na samopoczucie, bieganie jest też remedium na problemy sercowo – naczyniowe. Nie od dziś wiadomo, że medycy zalecają osobom z wysokim ciśnieniem krwi i poziomem cholesterolu codzienne bieganie przez 30 minut. Proces ten znacząco usprawnia zmniejszenie tego negatywnego cholesterolu LDL, zwiększając tym samym przyrost pożądanego HDL. Tych pomiarów dokonano podczas badań przy użyciu ultrawirówki, która pomogła wykazać, że osoby regularnie biegające mieli dużo lżejsze cząsteczki HDL3 i posiadali więcej dobroczynnych związków HDL2, niż osoby prowadzące bierny tryb życia. To wspaniały, naturalny i łatwo dostępny sposób na wzmocnienie układu naczyniowego.
Ponadto, regularne bieganie usprawnia układ sercowy, wzmacniając serce i zwiększając jego wydolność. Stanowczo zmniejsza również ryzyko zachorowania na dolegliwości sercowe aż do 55 procent. Oprócz tego, sport ten zapobiega zakrzepom w tętnicach i naczyniach krwionośnych, minimalizując ryzyko zawału. Badanie opublikowane w Journal of the American College od Cardiology wykazało, że bieganie przez zaledwie 5 minut dziennie może wzmocnić mięsień sercowy, przedłużając tym samym życie.
4. Bieganie zapewnia lepszy sen i koncentrację
Osoby zmagające się z bezsennością nierzadko muszą sięgać po ziołowe lub chemiczne lekarstwa, które pomagają im w osiągnięciu spokojnego snu. Jednak, mierząc się z dolegliwościami związanymi ze snem, nie trzeba od razu sięgać po niezdrowe medykamenty. Zamiast tego poleca się wdrożyć do planu dnia regularny ruch w postaci joggingu lub cardio – wystarczy poświęcać się tej czynności tylko trzy razy w ciągu tygodnia, by zauważyć rosnący komfort i jakość snu. Należy jednak pamiętać o zasadzie, by nie biegać co najmniej trzy godziny przed planowanym snem – wówczas tętno jest podwyższone, a organizm pobudzony, co znacznie utrudnia zasypianie.
Parafrazując słowa medyków i ekspertów, regularna aktywność fizyczna zalecana jest osobom zestresowanym, intensywnie pracującym umysłowo i właśnie tym cierpiącym na bezsenność, bowiem zdecydowanie pogłębia ona sen i sprawia, że nadchodzi on bardzo szybko.
5. Bieganie wspomaga odchudzanie
Bieganie to nie tylko dobroczynny wpływ na organizm, zdrowie i samopoczucie – bierze ono również udział w aktywnym poprawianiu wyglądu. Wiadomo przecież, że by zrzucić zbędne kilogramy prócz właściwej diety, winno się uprawiać sport, w tym właśnie bieganie. Intensywność oraz rodzaj biegania ma kluczowe znaczenie na ilość spalanych kalorii.
Podczas delikatnego, swobodnego joggingu na przykład, nie tylko spalisz niechciany tłuszczyk z brzucha, ale i również polepszysz stan swojej cery za sprawą lepszego ukrwienia.
Intensywne, godzinne bieganie natomiast – w systemie interwałowym – może pomóc w spaleniu aż 900 kalorii! Jest to jednak zależne od wagi i intensywności ów aktywności np. osoba, która waży 91 kilogramów biegnąc 8km/h spali 755 kalorii, a zwiększając tempo do 13km/h wypoci aż 1074 kalorii.
Pamiętaj jednak, że jeśli zależy ci na wizualnych efektach wynikających z biegania, koniecznie wdróż w swoje życie odpowiednią dietę, która zapobieganie nagromadzaniu się tłuszczu.
1 komentarz
Fajne zestawienia. Podeślę jednemu znajomemu i jego żonie – dużą mówią, że zaczną biegać, ale jakoś nie mogą się zmotywować 🙂