Dzisiaj mam dla Was smutną wiadomość. Opaska Xiaomi Mi Band 6 przestała się włączać mojemu sąsiadowi. Nie będę ukrywał, że nie był z tego powodu zadowolony.
Też bym czuł się podobnie gdyby opaska po roku od kupna przestała działać.
Historia popsucia się opaski Xiaomi
Muszę przyznać, że cykl zdarzeń jest dość ciekawy. Mój sąsiad, to zapalony biegacz. Taka opaska bardzo mu pomagać w treningach biegowych. Monitoring trasy, tętna czy czasówek jest bardzo ważny. Monitoruje nawet szybsze spacery.
I właśnie ten jeden monitoring spaceru był zabójczy dla opaski. Trening został włączony, ale nie wyłączony. Potem był prysznic, opaska się wyłączyła (pomimo 60% baterii) i już nie uruchomiła.
Nic nie pomogło uruchomić Mi Banda
To co wspólnie próbowaliśmy:
- Podłączyć opaskę do ładowarki – bo przecież jak bateria jest rozładowana, to po jakimś czasie się uruchomi. Nie uruchomiła się.
- Odczekaliśmy trochę czasu (2-3 godziny) i powtórzyliśmy powyższy punkt. Opaska też się nie uruchomiła.
- Punkt 2 rozszerzyliśmy o odczekanie jednej doby i potem podłączyć do ładowania. Brak efektu.
- Wyczytaliśmy też, że można spróbować trzymać wciśnięty przycisk menu podczas ładowania opaski. Też nie pomogło.
Po tych próbach poddaliśmy się. Do dzisiaj nie wiemy dlaczego opaska umarła…
Ostatecznie stanęło na tym, że sąsiad kupił nową opaskę, też Xiaomi. Tym razem „siódemkę”.
Czytaj także: Jaką opaskę sportową wybrać?
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej sytuacji. Mam wszystkie generacje opasek od wersji 4. Każda działa poprawnie do dzisiaj. Wraz z sąsiadem podejrzewamy, że opaska musiała się zawiesić przez trwający trening bez końca. Może jakiś limit czasu został przekroczony i urządzenie zaliczyło crasha.
Jest aktualizacja. Po pewnym czasie, opaska Mi Band włączyła się i zamiast interfejsu pojawiły się kropeczki.
Efekt tych kropek jest taki, że Mi Band dale się nie włącza. Nie reaguje na nic. Zdjęcie tych kropek wrzucam dla innych, którzy będą mieli podobny problem. Jeżeli wasza opaska będzie miała takie objawy, to wg mojej wiedzy jest to już koniec opaski.
30.01.2023 – Przypadek czytelnika
Kilka dni temu dostałem wiadomość od czytelnika Tomka. Spotkała go bardzo podobna rzecz. Te same objawy, opaska wyłączyła się w tym samym momencie (trening + woda). Różnica polega na tym, że jest Xiaomi Mi Band 6… ożył i działa do dzisiaj!
Poniżej treść maila jaką dostałem z najważniejszymi informacjami. Wiadomość była na prawdę długa i wszystko szczegółowo opisane.
Otóż spotkała mnie no prawie identyczna sytuacja, początek inny a dalej to już tak jak u Twojego ziomka. Ile było % baterii to dokładnie już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że poniżej 20.
Na basenie byłem już tak gdzieś 3h kiedy zauważyłem, że opaska nie reaguje na dotyk. Sądziłem, że to od mokrych palców i tego, że nic nie miałem suchego pod ręką do przetarcia. […] po wielu nieudanych próbach wybudzenia pokazało się info o 10% baterii i […] pokazała się normalna tarcza. […] między 10 a 5% […] wibracja nie chciała się wyłączyć. […] zadzwonił telefon o czym opaska mnie informowała. […] po skończeniu rozmowy wibracja znowu się odpaliła.
Później to już jak u ziomka Twojego, nic nie było w stanie wybudzić opaski. Na ładowanie zero reakcji. Przez kilka dni miałem nadzieję na samowyleczenie i raz dziennie podpisałem pod ładowarkę. Po miesiącu sprawdziłem i […] Pokazały mi się kolorowe kropki.
Minął kolejny miesiąc i znowu podpinam. […] Naładowała się do stówy i działa normalnie.
Wydaje mi się, że chodziło o zbyt długie moczenie. Po zdjęciu opaski na basenie w miejscu podłączenia kabla było jakby okopcone. To znaczy był taki czarny nalot jakiś, w miejscu styku ze skórą na ręce tak samo czarny ślad. No ale, że po dwóch miesiącach ożyła to w szoku jestem i pojęcia nie mam jak to wytłumaczyć.
21.07.2024 – sposób na uruchomienie ładowania przez lekkie uderzenie
W jednym z komentarzy pod wpisem, pojawił się komentarz Bartosza. Napisał w nim, że zrobiłem jak napisali na stronie ifixit, opaskę podłączoną do ładowarki lekko stuknąłem o stół i zareagowała – włączyła się.
Specjalnie dałem to rozwianie w treści wpisu, gdyż analizując komentarze na stronie ifixit, wydaje się to być działająca metoda.
komentarzy 8
Miałem podobną sytuację kilka dni temu tylko ze z mi bandem 5. Byłem na basenie ok. godziny, różnica jest taka że weszlem do jacuzzi na ok 5 minut ale już nie raz wchodziłem z nia do jacuzzi więc myślałem że nic jej się nie stanie, no ale niestety tak samo jak u was przestal działać dotyk, później opaska kompletnie się wyłączyła (ważne info podczas pływania nie mialem włączonego treningu). Próbowałem podłączyć opaskę do ładowania, a ta pokazała 4 kropki i zaczęła ciagle wibrować, w końcu opaska się wyłączyła i do tej pory nie włączyła.
Wczoraj byłem na basenie 1,5h oraz w jacuzzi i saunach z włączonym treningiem pływania. Objawy podobne jak w artykule z tym, że później dotyk działał opornie, aż w końcu pojawiły się kropeczki i nie działa dotyk. Najlepsze jest to, że w aplikacji dalej liczy kroki i telefon się z nią łączy. Wibracja jednak nie działa. Mam wrażenie, ze tarcza jest od środka przemoczona i wystawię dzisiaj na słońce.
Temat rozwiązany.
W aplikacji Zepp Life rozłączyłem opaskę, bo myślałem, że już nic z tego nie będzie. Po czym się zresetowała i ekran uruchomił ponownie prosząc o parowanie. Wszystko jak za pierwszym uruchomieniem. Teraz bateria też działa poprawnie i opaska wróciła do użytkowania.
Fajnie, że udało się rozwiązać w taki prosty sposób 🙂
Zrobiłem jak napisali na stronie ifixit, opaskę podłączoną do ładowarki lekko stuknąłem o stół i zareagowała. Włączyła sie
https://www.ifixit.com/Answers/View/379978/Not+charging+at+all.
Dzisiaj mnie spotkało to samo. Opaska zaczęła wibrować aż do wyładowania bateria. Mimo paru prób naładowania ładowarką i laptopem, niestety nic nie dało.
hehe pojechałem na wakacje do Turcji i z opaską znowu pływałem.
Powtórka z rozrywki, ale już niestety na ekranie widać niebieską poświatę i raczej nic z tego nie będzie.
Po dwóch tygodniach kombinowania ostatecznie kupiłem nowego Mi Banda 6 i już do wody z nim nie idę 🙂
działa stukanie
ale trzeba wyłączyć ładownie i działa
stukałem kilkukrotnie