Rubbee X , to dodatek do naszego roweru, który zamieni go w rower elektryczny. Czy może być rewolucyjny? Myślę, że tak. Projekt na Kickstarterze osiągnął cel w zaledwie 14 godzin!
Świat pierwszy raz usłyszał o Rubbee w 2013 roku jako urządzenie wyposażone w zmotoryzowany wałek, który przekształci zwykły rower w elektryczny. Nowa i ulepszona wersja pojawiła się w następnym roku, a teraz jeszcze nowszy i bardziej ulepszony Rubbee X w ubiegłym roku trafił na Kickstarter i jest w trakcie realizowania celów z zakończonego projektu na Kickstarterze.
Najnowsza wersja urządzenia jest lżejsza, bezprzewodowa i ma miejsce na kilka sztuk baterii. Celem Rubbee X jest prostota w montażu i użytkowaniu. Ta prostota głównie ma polegać na opatentowanym sposobie montażu i instalacji. Wg producenta tego urządzenia zainstalowanie tego na rowerze (pod siodłem) ma zająć jedną sekundę.
Jak działa Rubbee X?
Urządzenie montuje się pod siodłem. Następnie specjalną dźwignią można je obniżyć tak, że specjalny wałek dociskał tylną oponę. Następnie silnik elektryczny wprawia w ruch nasz rower. Do X można włożyć do trzech wymiennych akumulatorów. Zasięg waha się od 16 km z jedną baterią aż do 48 km z wszystkimi trzema. Dodatkowo Rubbe X jest wyposażony w funkcję hamowania regeneracyjnego, które pozwala naładować baterię i tym samym zwiększyć zasięg.
Do wyboru są dwa silniki o mocy 250W oraz 350W. Ten pierwszy pozwala na jazdę z maksymalną prędkością do 25 km/h. Z kolei ten drugi pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 32 km/h.
Cena
Ceny na Kickstarterze rozpoczynały się od 1500 zł za wersję z jedną baterią. Ktoś powie, że to drogo. Wszystko zależy od tego jak się na to spojrzy. Na pewno jest to tańsza alternatywa od kupna nowego elektrycznego roweru.
Poniżej prezentacja wideo Rubbee X:
1 komentarz
Kocham rower, ale czasami nie chce mi się przebierać nogami, dlatego kupiłam Rubbee. I jestem zadowolona, montaż prosty, działa dobrze i jak włączysz to można odpocząć na rowerze.