Autonomiczne (lub jak, kto woli – automatyczne) roboty sprzątające, szczególnie te z opcją mopowania zaczynają cieszyć się coraz większą popularnością. Jedni kupują, a drudzy jeszcze się zastanawiają. Ci drudzy powinni mieć łatwiej po lekturze recenzji robota odkurzającego Viomi SE.
Zanim przejdę do konkretów, zacznijmy od danych technicznych jakie podaje producent.
Specyfikacja Viomi SE
- Wymiary: 350 x 350 x 94,5 mm
- Waga: 4,4 kg
- Pojemność akumulatora: 3200 mAh
- Moc ssąca: 2200 Pa
- Pojemność zbiornika na kurz: 300 ml
- Pojemność zbiornika na wodę: 200 ml
- Sterowanie aplikacją: Tak
- Czas pracy: Do 120 minut
- Funkcje: Planowanie sprzątania, samodzielne ładowanie, zdalne sterowanie, wirtualna ściana, mopowanie
- Maksymalna wysokość przeszkód: 2 cm
Pierwsze wrażenia
Po wyjęciu z opakowania można zauważyć kilka ciekawych rozwiązań. Cieszy też fakt, że producent dołączył zapasową szczotkę boczną. Po otworzeniu klapki znajdziemy miejsce na pojemnik, a niżej małą szczoteczkę do czyszczenia filtra w pojemniku. Cała konstrukcja wygląda ma bardzo dobrze i widać, że wszystko zostało zaprojektowane z głową.
Bardziej kompaktowa stacja ładująca
Stancja ładująca przypomina bryłę prostopadłościanu. Z przodu znajdują się styki ładujące robota. Dzięki kompaktowym rozmiarom przestrzeń w pobliżu stacji będzie wyczyszczona. Modele innych producentów często mają styki ładujące znajdujące pod spodem robota. Wymaga to m.in. umieszczenia stacji w odpowiednim odstępie od mebli. Tutaj nie ma takiego problemu. Powiem więcej – można ustawić w prawie dowolnym miejscu.
Zintegrowany pojemnik na brud i wodę
Kolejne, ciekawe rozwiązanie. Wyjmowany pojemnik, to tak na prawdę dwa pojemniki – na brud i wodę. W środku znajduje się część na brud a po zewnętrznej części – przestrzeń na wodę. Jedno z drugim nie koliduje i nie ma problemów z opróżnianiem. Część na wodę jest zabezpieczona szczelnym, gumowym korkiem.
Laser skanujący robi robotę!
Muszę powiedzieć, że jestem pod dużym wrażeniem jak dokładnie działa laser. Pierwsze uruchomienie robota. Wyjeżdża ze stacji dokującej, robi dwa obroty i pyk. Część pomieszczenia zeskanowana i dostępna w aplikacji!
Co można zrobić z Viomi SE w aplikacji Xiaomi Home?
Zanim przejdę do opisywania czyszczenia, chciałem zatrzymać się na dłużej na samej aplikacji. Właściwie na jej tłumaczeniu – producent musi coś z tym zrobić, bo nie jest najlepiej. Dlaczego „mopowanie” jest nazwane „przeciąganiem”?
Przekrój możliwości w aplikacji jest raczej standardowy, czyli:
- Podgląd na żywo robota – w którym jest miejscu.
- Na samej górze aplikacji znajdziemy jak bardzo naładowana jest bateria, czas i powierzchnia ostatniego czyszczenia.
- Na potrzeby aktualnego zadania możemy wyznaczyć obszar po którym robot będzie wykonywał czynność lub postawić mu wirtualną ścianę.
- Możliwość sterowania mocą ssania oraz ilość podawanej wody podczas mopowania.
- Ustawianie dziennika zajęć, kiedy i o której godzinie ma zaczynać sprzątanie z podziałem na pomieszczenia!
- Możemy sterować odkurzaczem – jak rajdówką RC. Tyle, że jest znacznie wolniejszy (he he).
- Informacja o zużyciu materiałów eksploatacyjnych.
- Zarządzanie mapami.
Poniżej przedstawiam kilka wybranych screenshotów (z opisem) funkcji w aplikacji do Viomi SE.
Zanim przejdę do odkurzania i mopowania, to napiszę jeszcze jak wygląda „rozkład jazdy” Viomi SE. Robot zaczyna najpierw od jazdy po obwodzie pomieszczenia a następnie zaczyna wypełniać pozostały obszar.
Sprzątanie
Intensywność sprzątania (ssania) podzielone jest cztery tryby: cichy, standard, średni, mocny. Każdy z nich charakteryzuje się mocną ssania. Muszę przyznać, że robot bardzo dobrze zasysa. Mniejsze elementy takie jak drobne okruszki czy tak zwane „koty” były wciągane bez problemu. Te lżejsze były już wciągane do środka z odległości około 1 cm od samego urządzenia.
Dywany sprzątane są bardzo dobrze i dokładnie. Każdemu polecam użycie wyższego trybu ssania. Na dywanie z trochę dłuższym włosiem (taki „miś”) było bardzo dobrze widać, że cała powierzchnia była „przejechana” i tym samym wyczyszczona.
Gdyby ktoś pytał – nie spadł ze schodów.
Spora bateria
Viomi SE bez problemu wróci do stacji ładującej po skończonej czynności i nawet gdy bateria będzie bliska rozładowaniu. Te 3200 mAh spokojnie starczyło by „ogarnąć” moje mieszkanie. Potrzebny czas na sprzątnięcie całego mieszkania, to prawie godzina. W tym czasie bateria skurczyła się o jakieś 40%.
Mopowanie
Tutaj warto nadmienić, że bardzo pomocne będą wirtualne ściany oraz obszary robocze. Nie każdy będzie chciał mopować całe powierzchnie. Z jednego strony odkurzacz sam jest w stanie podzielić powierzchnię na różne obszary. Stawiając wirtualną ścianę można doprecyzować granice.
Przy mopowaniu mamy do wyboru trzy tryby dozowania wody: niski, średni i intensywny. W zależności o wybranej opcji woda z pojemnika będzie moczyła szmatkę mniej lub bardziej intensywnie.
Dodatkową opcją mopowania jest sposób poruszania się. Domyślnie Viomi SE porusza się pasami, w kształcie litery S. Możemy wybrać inny tryb – Y (jodełka). Tutaj robot porusza się po krótkich skosach.
Dodatkowa szmatka robi różnicę
W zestawie producent dołącza dodatkową szmatkę. Charakteryzuje się ona tym, że jest podzielona na dwie części. Pierwsza część, tak jak pierwsza szmatka, rozprowadza wodę – czyli czyści. Druga natomiast pełni funkcję suchej szmatki. I właśnie ta dodatkowa szmatka stałą się tą, którą częściej podpinałem pod Viomi SE.
Jeśli chodzi o skuteczność mopowania, to jestem zadowolony z niego. Bez problemu były ścierane lekkie zabrudzenia na płytkach. Nawet teraz, gdy spadło dużo śniegu, mopowanie pozwoliło usunąć ślady (zaschnięte plamy) po brudnym śniegu. Co do paneli podłogowych, to też dobrze je odświeża.
Cena, czyli ile kosztuje Viomi SE
W momencie tworzenia tej recenzji odkurzacz automatyczny Viomi SE kosztuje trochę ponad 1000 zł. Najtańsza oferta to 1169 zł, najdroższa to 1215 zł.
Podsumowanie
Przyznam, że Viomi SE zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Bardzo dobry laser skanujący, który dość szybko i bardzo dokładnie „poznaje” pomieszczenie do sprzątania. Na plus należy dorzucić sposób jeżdżenia, kompaktową stację ładującą oraz zintegrowany pojemnik na brud i wodę. Robot sprząta dobrze i w miarę dokładnie. Największą bolączką jest polskie tłumaczenie funkcji dla Viomi SE. Miałem całkiem spore problemy by po pierwszym kontakcie zrozumieć o co tutaj dokładnie chodzi.