Do bardzo ciekawych informacji dotarli dziennikarze Huffington Post. Udało im się ustalić, że takie firmy jak Facebook, NBC czy inne płaciły jednemu człowiekowi za wprowadzanie konkretnych zmian w nieprzychylnych artykułach na Wikipedii.
Jeżeli ktoś z Was próbował modyfikować jakiś artykuł na Wikipedii, to pewnie nie raz spotykał się z niepowodzeniem. Sam próbowałem przekonać innych wikipedystów do moich racji, ale poległem (a właściwie, to odpuściłem). Z podobnymi problemami spotykają się firmy czy osoby publiczne o których pojawiają się niepochlebne lub nie do końca prawdziwe informacje, których ciężko jest zmienić (nie wspominając o skasowaniu).
Dziennikarze HuffPost ustalili, że wspomniane w tytule firmy opłacają edytorów Wikipedii, którzy sugerują naniesienie poprawek we wpisach dotyczących ich klientów. Co można wybielić? Niekorzystne wypowiedzi, informacje o molestowaniach (pamiętajcie, że akcja dzieje się w USA), pomówienia o rasizm i inne.
W artykule pojawia się imię i nazwisko tego dobrze opłacanego edytora. Jest nim Ed Sussman (link do Wiki, gdzie pisze wprost o płatnych modyfikacjach ;), były szef działu cyfrowego w Fast Company i Inc.com, który zajmuje się profesjonalnym wybielaniem na Wikipedii. Z jego ofertą można zapoznać się na stronie WhiteHatWiki.com.
Jak skutecznie przekonać wikipedystów do swoich argumentów i proponowanych zmian?
Odpowiedź jest prosta. Pisać dużo. Każda zmiana jest dyskutowana na Wikipedii pomiędzy zainteresowanymi edytorami. Problem w tym, że ci hojnie opłacani są bardzo zdeterminowani by zadowolić swoich klientów w porównaniu do większości, która jest wolontariuszami.
Wspomniany wcześniej Ed Sussman do takich dyskusji ma predyspozycje. Przedstawia się jako dziennikarz, prawnik oraz przedsiębiorca akademicki i technologiczny. Jego kluczem do sukcesu było powoływanie się na tony paragrafów związanych tematycznie z danym artykułem. Na każdy komentarz odpowiadał elaboratami. Ostatecznie, prawie zawsze udawało mu się dokonywać odpowiednich zmian w Wikipedii.
Zastanawiam się czy na Polskiej Wikipedii są tacy zdeterminowani edytorzy, działający w imię swojego zleceniodawcy. Znacie podobne przypadki?