Recenzja TP-Link Archer C64

Dzisiaj mam dla was kolejny budżetowy router dwupasmowy. Mowa o TP-Linku Archer C64. Po ostatnim teście taniego routera miałem mieszane uczucia. Czy ten sprzęt wypadnie lepiej? Zapraszam do dalszej części recenzji.

Gdy tworzyłem zestawienie tanich routerów do domu, to temu konkretnemu modelowi dałem duży kredyt zaufania. Stało się tak, bo w ostatnim czasie testowałem sporo routerów od TP-Linka. Co prawda były to znacznie droższe modele, ale zadziałała tutaj trochę jakość marki. O tym, czy jakość w przypadku tego taniego routera dalej będzie na wysokim poziomie, dowiesz się w dalszej części recenzji.

Pierwsze wrażenia

Zanim przejdę do sekcji ze specyfikacją, to zacznę od pierwszych wrażeń. Na pierwszy rzut oka jest to bardzo lekki i kompaktowy router. Porównując go z innymi routerami jakie dostałem od TP-Linka, to prawdziwy maluszek (120 × 120 × 27,9 mm). Na obudowanie nie znajdziemy żadnych designerskich elementów. Jest to prosta konstrukcja z której wychodzą cztery anteny. Na przodzie mamy diody, zaś z tyłu porty ethernetowe.

Router pod spodem ma dwa otwory dzięki którym jest możliwość przymocowania go do ściany. Są też gumki, dzięki którym urządzenie będzie stabilnie stało i nie porysuje mebla.

W pudełku znajdziesz, tradycyjnie, zasilacz, instrukcję oraz krótki kabelek RJ45.

Testując router C64 w znacznie większym mieszkaniu, zasięg był w każdym zakamarku. A muszę przyznać, że miałem lekkie obawy czy nie będzie znacznego spadku zasięgu. Miła niespodzianka. Wszystko to będzie miało swoje odzwierciedlenie w przeprowadzonych przeze mnie pomiarach.

Najważniejsze dane techniczne

Pomiary

Co do samych pomiarów, to tutaj miałem możliwość przetestować Archera C64 w zupełnie innych warunkach.Mianowicie chodzi o pomieszczenie. Tym razem było to mieszkanie dosyć długie. Sygnał z routera miał do pokonania dwie a czasem trzy ściany. Większość testowanych przeze mnie routerów miała maksymalnie trzy ściany jako przeszkody.

Dodam tutaj jeszcze, że podczas testów do Archera C64 było podłączonych 6-7 urządzeń w tym samym czasie (smart TV, tablety i komputery).

Speedtest

Tradycyjnie już wszystkie pomiary wykonuję za pomocą speedtest.pl.

To co tutaj rzuca się w oczy, to nieznacznie większy ping w porównaniu do innych, droższych routerów. Miej na uwadze, że test był przeprowadzany w innym warunkach niż zwykle. Gdy robiłem podobne testy, ale już u siebie, to ping oscylował w granicach 5-6 ms.

Moc sygnału WiFi

W przypadku pomiaru mocy sygnału WiFi nie ma większej różnicy jeśli porównamy Archera C64 z innymi routerami tego producenta. Sytuacja przedstawia się jak poniżej.

• Sygnał 2,4 GHz
  • Moc sygnału za dwiema ścianami: -55 dBm,
  • Moc za jedną ścianą: -41 dBm,
  • Moc sygnały przy routerze: -37 dBm,
• Sygnał 5 GHz
  • Moc sygnału za dwiema ścianami: -58 dBm,
  • przy routerze: -43 dBm,
  • jedna ściana: -52 dBm

Zarządzanie Archerem C64

TP-Link przyzwyczaił nas do zarządzania swoimi routerami na dwa sposoby. Po pierwsze można to robić za pomocą aplikacji Tether. Po drugie – z poziomu przeglądarki internetowej. Zważywszy na to, że jest to budżetowa wersja routera i nie mamy opcji takich jakie są dostępne w o wiele droższych sprzętach – a nawet gdyby były, to pewnie mało kto by z tego korzystał. Najważniejszą informacją jest to, że tutaj nie musimy dodatkowo płacić za funkcje routera.

Lista opcji jakie są dostępne w zupełności wystarczą do domowego zastowania. A są to między innymi:

• Kontrola rodzicielska. Możemy stworzyć profile (np. członkowie rodziny) i zablokować im konkretne zasoby (strony).
• Sieć dla gości. Czyli tworzymy kolejną sieć (bez lub z innym hasłem). Oczywiście dostępne są dwa pasma.
• Udostępnianie sieci za pomocą kodu QR lub jako wiadomość.
• Sterowanie diodami. Standard. Tryb nocny jest u mnie zawsze włączony.
• Harmonogram sieci. Czyli w jakich godzinach i dniach nasza sieć ma być dostępna.

Oraz kilka innych, ale rzadziej używanych opcji jak przekierowywanie portów, przydzielanie priorytetów urządzeniom, firewall czy ustawienia dostępu do sieci tylko wybranym urządzeniom (lub brak dostępu).

Jak widzicie, jest to całkiem fajny zestaw funkcji dzięki, który można fajne skonfigurować swoją domową sieć. I wszystko to za bardzo rozsądne pieniądze.

Podsumowanie

To co mnie najbardziej ucieszyło w C64, to że pomimo całkiem sporej liczby podłączonych urządzeń nie było spadku jakości połączenia. Wszystko działało bez problemu nawet gdy miałem podłączonych osiem urządzeń. I wszystkie korzystały z internetu (praca zdalna, filmy, telekonferencje). Tak więc urządzenie było mocno obciążone jak na domowe warunki.

Jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny, to jest bardzo dobry. To maleństwo można dostać za około 150 zł. Jeżeli szukasz routera do domu, to myślę, że Archer C64 będzie bardzo dobrym wyborem.

Z tego powodu Archer C64 zdobywa pierwsze miejsce w moim rankingu tanich routerów do domu.