Recenzja realme 10 – coś za coś

Firma realme właśnie wypuściła na polski rynek swój najnowszy smartfon – realme 10. Miałem to szczęście, że mogłem go dostać trochę przed premierą by lepiej się z nim zapoznać. Jeżeli zastanawiacie się nad zakupem tego smartfona, to zapraszam do recenzji.

unboxing i pierwsze wrażenia

Zapraszam do kolejnego już unboxingu. Opisuję tutaj pierwsze wrażenia po otwarciu pudełka i wyjęciu telefonu.

Wizualnie realme 10 prezentuje się bardzo dobrze. W porównaniu do poprzedniej wersji, pierwsza rzecz jaka się wyróżnia, to brak wystającej wysepki na obiektywy. Podobne rozwiązanie mogliście zobaczyć podczas recenzji 9i 5G czy C33. Dzięki temu urządzenie jest bardziej smukłe i cieńsze.

Kolejna różnica w porównaniu do poprzedniej generacji, to sama bryła. Nie jest lekko zaokrąglona. Czytając komentarze pojawiające się pod oficjalnymi materiałami z zapowiedziami można było przeczytać, że iPhone. I rzeczywiście bryła jest podobna do smarfona Apple.

Specyfikacja techniczna realme 10

Bateria

Tradycyjnie już w tego typu telefonach mamy baterię o pojemności 5000 mAh. Można powiedzieć, że jest to już standard. Do telefonu dołączona jest ładowarka o mocy 33W SuperVOOC (ta technologia ma zastąpić Dart). Jeżeli zastanawiacie się jak szybko można naładować realme10, to poniżej przedstawiam harmonogram ładowania:

• 8:08 – 7%
• 8:13 – 13%
• 8:31 – 49%
• 8:38 – 61%
• 8:45 – 75%
• 8:52 – 80%
• 9:06 – 96%
• 9:14 – 100%

Czyli w lekko ponad godzinę jesteśmy w stanie naładować telefon do pełna. Z kolei potrzebuje około 30 min by naładować połowę baterii.

Etui

Dodam tylko, że tutaj etui jest bardzo dobrze dopasowane, żeby nie powiedzieć aż za bardzo. By włożyć go do etui ochronne trzeba użyć trochę siły – szczególnie przy rogach.

Wydajność

Jest lepiej od poprzedniego modelu 9 (odpowiedni Single-Core oraz Multi-Core 377, 1546). Widać wyraźnie jest, że jest spory progres względem 9-tki.

Dźwięk i rozmowy telefoniczne

Rozmowy telefoniczne są wyraźne z obu stron. Zarówno ja, jak i mój rozmówca bardzo dobrze się słyszeliśmy. Dźwięk otoczenia, tzw. szumy, dobrze były tłumione. Dzięki temu mój głos był wyraźny.

W przypadku dźwięku, realme 10 jest wspierany przez technologię Real Sound. Polega to na dostrajaniu dźwięku w zależności od tego co w danym momencie słuchamy. Automatycznie mamy włączony tryb inteligentny.

UltraBoom

Jest to specjalna opcja, która pozwala podbić głośność o 200%. Jest to funkcjonalność specjalnie skierowana do młodzieży, która lubi słuchać głośniej muzyki wśród swoich znajomych. Muszę przyznać, że jest głośniej, ale kosztem jakości dźwięku – jest mocno spłaszczony.

Postanowiłem nawet sprawdzić opcję UltraBoom decybelomierzem. Wg niego poziom głośności jest na takim samym poziomie.

Na powyższym wykresie widać kiedy włączyłem muzykę na 100%. W połowie aktywowałem UltraBoom. Wskaźnik nawet nie drgnął.

Biometria

Standardowo, podczas moich recenzji sprawdzam jak czułe i dokładne są czujniki odpowiedzialne za biometrię. W przypadku realme 10 testy wyszły bardzo pozytywnie zarówno dla czujnika linii papilarnych oraz skanera twarzy.

Odcisk palca

W przypadku czytnika linii papilarnych wystarczy go lekko dotknąć by telefon się odblokował. I tak się dzieje za każdym razem. Skuteczność stuprocentowa.

Rozpoznawanie twarzy

Podobnie jak z odciskiem palca, rozpoznawanie twarzy działa bezproblemowo. Za każdym razem smartfon odblokowywał się. W przypadku gorszych warunków oświetleniowych były już problemy. Telefon potrzebował trochę czasu by odczytać twarz.

Problem można rozwiązać włączają opcję Jasny ekran przy słabym oświetleniu, która znajduje się w Hasła i zabezpieczenia > Twarz.

Optymalizacja – czyli kulturalne granie

Muszę przyznać, że telefon podczas grania sprawował się bardzo dobrze. Pograłem trochę w różne tytuły. Były to sesje od 10 do 40 minut w jedną grę. W tym czasie wszystko chodziło płynnie, nie lagowało. Telefon nie nagrzewał się specjalnie. Muszę potwierdzić wszystkie te slogany reklamowe o dobrej kulturze grania.

Zdjęcia i wideo

Zdjęcia

W dobrych warunkach oświetleniowych, z włączonym trybem ulepszania sceny z AI zdjęcia są bardzo dobre. Bardzo ładnie nasycone kolory, dynamika.

Poniżej prezentuję porównanie zdjęcia z włączonymi i wyłączonym trybem AI. Jesteście w stanie określić które było zrobione z włączoną opcją ulepszania sceny?

Po prawej stronie jest zdjęcie zrobione ze wsparciem AI. Widać lepsze oświetlenie na chodniku czy niebo jest bardziej niebieskie.

Tryb nocny – miłe zaskoczenie

W przypadku zdjęć nocnych (jak widać na powyższym przykładnie) cieszy całkiem spora liczba szczegółów, brak poruszeń. Aby zrobić dobre, nocne zdjęcie, to trzeba niestety mieć pewną rękę. Dobra wiadomość jest taka, że w porównaniu z „9-tką” czas na wykonanie nocnego zdjęcia został skrócony.

Wideo

Do pełni szczęścia brakuje tylko stabilizacji. „Jakość” nagrania można trochę poprawić o ile mamy stabilną rękę. Dobrze filmy wychodzą gdy nagrywamy w miejscu. Aparat szybko reaguje na warunki oświetleniowe i dostraja parametry by film dalej był dobrze naświetlony. Powyższy film broni się tylko ładnym obrazkiem.

Podsumowanie

Recenzję realme 10 miałem publikować tuż po premierze. Postanowiłem wstrzymać się jeszcze kilka dni by na spokojnie ocenić, to co było mówione na premierze z tym co daje telefon. Po za tym, chciałem jeszcze podpytać obecnych na premierze ludzi z branży. I muszę przyznać, że zdania były podzielone.

Z jednej strony mamy fajny design, pomiary benchmarkowe lepsze w stosunku do poprzednika. Z drugiej mamy sporo pozabieranych rzeczy względem poprzednika – np. nie ma obiektywu ultraszerokiego a główny aparat stracił połowę pikseli (108 Mpx -> 50 Mpx). To jeśli chodzi o główne wady.

Na plus zdecydowanie jakość ekranu – AMOLED i duża jasność ekranu robi tutaj robotę. Bardzo żywe kolory. Telefon podczas testów sprawował się bez żadnych problemów. Wszystko chodziło płynnie.

Dużą zaletą jest jakość zdjęć. realme 10 robi naprawdę ładne zdjęcia.

Rzeczą na którą jeszcze szczególnie zwrócić uwagę, to gwarancja. Producent daje jej aż 36 miesięcy.