Transakcje bezgotówkowe to w dzisiejszych czasach prosty i szybki sposób na zapłacenie za różnego rodzaju usługi. Idąc do sklepu nie musimy już nosić przy sobie pliku banknotów. Wystarczy jeden plastik – jak np. karta przedpłacona.
Czas pre-paidów
Współczesny rozwój płatności internetowych i przelewów księgowanych na bieżąco sprawił, że karty przedpłacone stały się bardzo wygodnym sposobem płatności (zobacz jak płacić kartą). Karty przedpłacone można dziś doładować w kilka sekund, a aplikacje mobilne (Apple Pay w PKO) pozwolą nam w łatwy sposób zarządzać środkami zgromadzonymi na niej. Jej zaletą jest także to, że nie trzeba mieć konta w banku, by z niej korzystać. Dla wielu osób jest to koronny argument.
Kiedy przyda się karta przedpłacona?
Przede wszystkim, tego typu środek płatniczy będzie idealnym rozwiązaniem dla internetowych zakupów. Jeśli w sklepie musimy podać dane karty, to lepiej żeby nie była to podstawowa karta debetowa. W przypadku przechwycenia danych utracimy bowiem tylko to, co będzie aktualnie znajdowało się na karcie pre-paid, a nie nasz cały majątek. Równie dobrze karta pre-paid może być świetnym prezentem dla naszego dziecka. Rozwiązanie to sprawdzi się jako sposób wypłacania kieszonkowego. To także lepsze wyjście niż zakup bonu do konkretnego sklepu. Dzięki temu dziecko będzie mogło kupić to, na co rzeczywiście ma ochotę. W kartę przedpłaconą można także wyposażyć dziecko jadące na ferie czy wakacje. To znacznie bezpieczniejsze niż noszenie przy sobie dużej gotówki.
Pre-paid może również okazać się sposobem na bezpieczny transport gotówki, gdy np. pracujemy poza granicami kraju, a chcemy rodzinie wysłać pieniądze. Wówczas możemy w banku kupić kartę przedpłaconą i wysłać ją pocztą do Polski. Gdy rodzina ją otrzyma, doładowujemy ją określoną kwotą, którą będą mogli od razu wypłacić z bankomatu.
Gdzie dostaniemy karty przedpłacone w Polsce?
Rozwiązanie to nie jest dostępne w każdym banku. To efekt decyzji Komisji Nadzoru Finansowego, która w 2015 roku zabroniła wydawania kart bez identyfikacji jej posiadacza. Uzasadnieniem tej decyzji były obawy o to, że środek ten mógł stać się narzędziem do prania brudnych pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że dziś karty pre-paid nie są dostępne w naszym kraju. Znajdziemy je w ofercie trzech banków: PKO Bank Polski, Millenium i ING Bank Śląski.
Karta przedpłacona w PKO BP
PKO posiada kartę powiązaną z ofertą dla dzieci do 13 roku życia. Rodzice mogą wówczas kontrolować środki na karcie i programować jej wydatki. Środki można wówczas podzielić na płatności w sklepach, internecie oraz na wypłaty z bankomatów. W Banku Millennium kartę pre-paid Mastercard kosztuje 15 zł, a opłata miesięczna wynosi 2 zł. Aby uniknąć tej opłaty, wystarczy przynajmniej raz w miesiącu dokonać jednej transakcji. Bank oferuje także spersonalizowanie karty poprzez umieszczenie na niej danych właściciela.
Karta przedpłacona w ING Bank Śląsk
ING Bank Śląski natomiast oferuje jedną kartę przedpłaconą do jednego rachunku. Korzystanie z niej i zasilanie w bankomatach własnych i Planet Cash są bezpłatne. Posługiwać może nią się każdy, kto ukończył trzynasty rok życia. Dla młodszego dziecka potrzebujemy dokument potwierdzający jego tożsamość.
Podobnie jak w PKO, możemy ustalać limity dla transakcji w sklepach, internecie i bankomacie. Wydanie karty kosztuje 15 złotych. ING oferuje także kartę wirtualną, która nie jest plastikiem i służy wyłącznie do transakcji na odległość.
Karty przedpłacone (pre-paid) od niebankowych firm
W Polsce pojawia się coraz więcej ofert niebankowych kart przedpłaconych. Skrill, Revolut, czy IgoriaCard to tylko niektóre z nich. Takie rozwiązanie posiada nawet sieć bankomatowa Euronet. Zazwyczaj tego typu karty zamawia się przez aplikację mobilną i przychodzi pocztą. Można też mieć jej wersję wirtualną, która służy tylko do internetowych transakcji. Decydując się na tego typu rozwiązanie warto uważać jednak na prowizje. Oprócz kosztów za wydanie karty, opłaty mogą być także naliczane za wypłaty z bankomatów.
