Tysiące niezabezpieczonych kamer z podglądem na Insecam.org!

W ostatnim czasie zrobiło się bardzo głośno o stronie, która udostępnia obraz z niezabezpieczonych kamer. Jest to ponad 10 tysięcy urządzeń. Co ciekawe w tej puli nie znalazły się jedynie kamery monitoringu miejskiego, ale również te przemysłowe z biur, hal produkcyjnych, czy co gorsza prywatnych posesji i wnętrz domów.

Witryną udostępniającą te treści jest Insecam, prosta strona dysponująca linkami do kilkudziesięciu tysięcy niezabezpieczonych kamer. Co to oznacza? Mianowicie to, iż portal poprzez codzienne przeszukiwanie zasobów sieci znajduje takie kamery, w których zastosowano hasło domyślne i zapisuje je do bazy. W ten sposób w skali tygodnia pojawia się kilka tysięcy nowych urządzeń.

Jak to wygląda w statystykach?

Poniżej przedstawiam szybkie zestawienie ilości niezabezpieczonych kamer znajdujących się w Insecam z podziałem na kraje. Z tego co widzę, to ilość urządzeń spadła w porównaniu do ostatniego roku.

• 5693 – Stany Zjednoczone
• 2209 – Japonia
• 1068 – Włochy
• …
• 171 Polska

Te liczby oczywiście stale ulegają zmianie czego przyczyną jest wspomniane dalsze przeszukiwanie sieci. Administrator portalu twierdzi, że do tej pory nikt nie skontaktował się z nim w sprawie usunięcia swojej kamery z witryny. Mówi także, że celem takiej publikacji jest nakreślenie problemu niezabezpieczania kamer. Warto jednak zaznaczyć, że żadna osoba o umieszczeniu zapisu z kamer w tym miejscu nie została poinformowana. W związku z tym pojawia się realne ryzyko zagrożenia. O ile nagrania z monitoringu miejskiego są raczej nieszkodliwe o tyle właściciele domów nie mogą już czuć się bezpiecznie. Nieproszone osoby uzyskały przez ich nieuwagę (niezmienienie hasła) dostęp do wiedzy na temat prowadzonego przez nich trybu życia. Nie pozostaje więc nic innego jak od razu sprawdzić zabezpieczenia swojej kamery i dla pewności zmienić w niej hasło dostępu.

Jak można się domyślać sprawcy całego zamieszania pozostają nadal anonimowi. Wiadomo jedynie, że adres IP prowadzi do serwerów znajdujących się w Moskwie.