Gadżety

Honorowa walka w półce premium – Recenzja smartfona Huawei Honor

Pinterest LinkedIn Tumblr

Stereotypowy sprzęt z Chin to taki, który kosztuje jedną czwartą ceny „markowego” urządzenia, zazwyczaj używa podrabianych technologii i zaraz po wyciągnięciu z pudełka dosłownie rozpada się w rękach. Obecnie jednak ten stan rzeczy się zmienia i jest na rynku kilku producentów 100% made in China, którzy produkują całkiem sensowny sprzęt. Jednym z nich jest firma Huawei, która jakiś czas temu wypuściła smartfona o nazwie Honor. Zobaczymy zatem co ten sprzęt naprawdę potrafi.

Opakowanie i jego zawartość

Huawei honor zapakowany jest w dość duże, aczkolwiek skromnie wyglądające opakowanie. Szarość pudełka nie napawa optymizmem, ale przecież nie kartonik jest najważniejszy. Po otwarciu opakowania naszym oczom ukazuje się pożądany smartfon, a po wyciągnięciu kartonowej wnęki, w którą nasze urządzenie jest włożone, w pudełku znajdziemy również ładowarkę, kabel USB, słuchawki i instrukcję w języku angielskim. Słowem, standard.

Obudowa

Już na pierwszy rzut oka Honor nie jest typowym przedstawicielem chińskich podróbek. Design smartfona może  się podobać. Najważniejsze jest jednak to, że obudowa jest bardzo dobrze wykonana i nie zaznamy w niej żadnych luzów, ani skrzypienia.  Jednak, żeby nie było zbyt różowo panel przedni ma jedną zasadniczą wadę. Mianowicie palcuje się niemiłosiernie i telefon po 5 minutach użytkowania (po umyciu rąk), wygląda jakby miesiąc nie był czyszczony, a właściciel nie mył w tym czasie rąk. Ponadto panel przedni jest aż nadto połyskliwy. Na lewym boku urządzenia znajdziemy podłużny przycisk głośności, a na dole port USB. Panel górny zarezerwowany jest dla słuchawek i przycisku włączania.

Zdecydowanie lepsze wrażenie sprawia tył obudowy. Wykonany jest on z plastiku o „siatkowej” fakturze, bardzo podobnej do tej, którą uświadczymy w smart fonach Samsunga. Na panelu tylnym znalazł się również aparat fotograficzny o rozdzielczości 8Mpx i dioda LED (zwana również lampą błyskową).

Ogólnie rzecz biorąc obudowa jest całkiem w porządku i na pewno należy się za nią spory plus.

Specyfikacja techniczna

Procesor: Qualcomm MSM8255T
Pamięć RAM: 512MB
Układ Graficzny: Adreno 205
Wyświetlacz: 4″ 480x854px
System: Android 2.36 (z nakładką producenta)
Aparat fotograficzny: 8MPx (z Autofokusem) + 0.3MPx do rozmów
Pamięć: ROM 2GB + do 32GB na karcie microSD

 

 

 

System

Chociaż fanem androida nie jestem (a nawet zawziętym przeciwnikiem) to muszę przyznać, że nakładka zainstalowana w Huawei Honor przypadła mi do gustu. W zasadzie jest ona bardzo podobna do tej serwowanej przez Samsunga, a nawet chwilami się zastanawiałem czy to aby na pewno nie jest kopia. Tak czy inaczej jak na androida jest całkiem nieźle i co najważniejsze nic się nie tnie.

Również z grami nie było żadnego problemu. Kontrolnie odpaliłem Angry Birds i jeszcze jakąś losową ścigałkę z Marketu i nie napotkałem żadnych problemów to spory plus w porównaniu do tego co uświadczyłem na Samsungu Gio (programy zupełnie nie przystosowane do urządzenia).

Na dodatkową pochwałę zasługuje odtwarzacz muzyczny, który jest bardzo intuicyjny. Muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się go obsługiwało i jest prawie tak dobry jak Zune dla WP7.

Czytając różne recenzje spotkałem się również z mieszanymi uczuciami nt. aplikacji facebooka. Jednym z zarzutów było nieestetyczne dopasowanie się do nakładki systemowej. Ja nie doznałem takiego wrażenia i muszę przyznać, że aplikacja przypadła mi do gustu.

Niestety nic nie jest idealne i również tutaj znalazłem wady. Chodzi tutaj o ustawienia systemowe, które są zupełnie nie intuicyjne. Jako zagorzały fan WP7 i jego prostoty musiałem się wiele namęczyć, żeby cokolwiek ustawić. Największe problemy sprawiły mi ustawienia klawiatury, która wydawała z siebie irytujące dźwięki i wibracje. Gdyby nie przypadek (przyciskanie przycisków na oślep) to prawdopodobnie nigdy nie dotarłbym do ustawień klawiatury.

Podsumowując, nie jest źle, ale dale to jest android z wszystkimi jego wadami.

Testy

Zapewne dla Was najciekawsze są tabelki z wynikami benchmarków. Najbardziej znanym testem urządzeń z androidem jest AnTuTu benchmark. W tym teście Huawei Honor uzyskał 3895punktów co według mnie jest wynikiem średnim (jak na smartfona za 1000zł). Niemniej specem w androidach nie jestem, więc wyniki oceńcie sami.

Aparat i kamera

Od wprowadzenia pierwszych telefonów z aparatami trwa wojna na mega piksele. Jak pewnie się domyślacie, w tym wypadku ilość nie znaczy jakość. Postanowiłem więc wykonać kilka fotek, oraz filmik nagrany aparatem wbudowanym w urządzenie. O ile fotki jeszcze uchodzą, tak filmik to jakieś nieporozumienie. Mój prywatny LG Swift 7 zdecydowanie wygrywa na tym polu z Huaweiem.

Jakość dźwięku

Dźwięk jest mocną stroną tego urządzenia. Głośnik rozkręcony na 100% prezentuje podobną jakość jak ten z przeciętnego laptopa co jest wynikiem według mnie bardzo dobrym. W prawdzie przy pełniej głośności słychać pewne charczenia, ale są one dość marginalne.

Podobnie jest z dostarczonymi z telefonem słuchawkami. Mimo ,że wyglądają niepozornie (żeby nie powiedzieć dziadowsko), to grają bardzo przyzwoicie.

Za jakość dźwięku Huawei otrzymuje plusa.

Bateria

To jest prawdziwy atut tego smartfona. Bateria w Huawei Honor trzyma 2dni przy dużym obciążeniu. Jak na smartfona z tak dużym wyświetlaczem i nienajgorszą specyfikacją jest do wynik bardzo dobry.

Podsumowanie i ocena końcowa

Jak widać po dzisiejszej recenzji, w Chinach można zrobić coś dobrego. Porządna obudowa, niezła nakładka systemowa i bardzo dobra bateria działają na korzyść Huaweia. Niestety smartfon ma także kilka minusów, obok których nie można przejść obojętnie (aparat, palcowanie) i które trochę psują sielankowy nastrój. Nie bez znaczenia jest również cena, która jak na produkt niezbyt znanej firmy jest po prostu za wysoka (1000zł to stanowczo za dużo). Jaka zatem powinna być ocena końcowa? Myślę, że 8/10 będzie sprawiedliwym werdyktem.

Zalety:

  • Ciekawa nakładka systemowa
  • Płynność systemu
  • Dobra jakość dźwięku
  • Bardzo dobra bateria

Wady:

  • Palcujący się ekran
  • Słabiutki, nawet jak na smartfona aparat
  • Wygórowana cena

Serdecznie dziękujemy firmie Huawei za dostarczenie sprzętu do testów:

Uwielbiam nowe technologie oraz wszelkiego rodzaju gadżety (ale tylko te użyteczne). Pochłaniam nowości i ciekawostki związane z technologią. Uważam, że technologia może nam bardzo pomóc (o ile będzie używana z rozwagą). Z zawodu jestem programistą JavaScript.

Skomentuj