Zalewające w ostatnich tygodniach świat doniesienia o wirusie z Chin mogą zmrozić każdego. Jednak jeszcze nie tak dawno Bill Gates, miliarder z USA wspominał, że sytuacja, w której zaczyna rozprzestrzeniać się zmutowany wirus, jest coraz bardziej prawdopodobna. Czy przewidział faktycznie mające teraz miejsce wydarzenia, a może miał z nimi związek? Czym tak właściwie jest koronawirus?
Prorocze słowa Gatesa…
W ubiegłym roku na konferencji w Massachusetts Gates przemawiając, wyraził obawy, że świat nie robi zbyt dużych postępów w kwestii gotowości na pandemię. Zagrożenia biologiczne w jego ocenie nie wywołują wśród ludzi i władz poczucia natychmiastowej reakcji. Miliarder uważa, że świat powinien być gotowy na przyjście wirusa tak samo, jak na wojnę. Jako potwierdzenie swojej tezy przedstawił badania pokazujące, w jakim tempie może rozprzestrzeniać się zakażenie. Wynika z niego, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy wirus może rozprzestrzenić się na cały świat i zabić nawet 33 miliony ludzi.
…a może przestroga założyciela Microsoftu?
Czy słowa Billa Gatesa mają coś wspólnego z koronawirusem? Świat staje w obliczu zagrożenia, wirus się rozprzestrzenia, a WHO ostrzega, że niemal 3/4 zgłoszonych przypadków zarażenia dotyczy osób powyżej 40 roku życia. Eksperci natomiast dodają, że niepowstrzymywany wirus może przynieść skutki tak tragiczne jak hiszpańska grypa. Hiszpańska grypa pozbawiła życia blisko 50 milionów ludzi sto lat temu. Okazuje się jednak, że niektóre osoby doszukują się związków obecnej sytuacji z Fundacją Billa i Melindy Gatesów. W październiku 2019 roku zorganizowała ćwiczenia symulujące rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa – Event 201. Co więcej, ta sama fundacja współfinansuje grupę mającą patent na określone wirusy i pracującą nad szczepionkami mającymi powstrzymywać ich rozprzestrzenianie.
Prawdopodobne związki fundacji Gatesa z koronawirusem
Dostępny jest film z wydarzenia, w którym fikcyjni reporterzy omawiają skutki pandemii wirusa o nazwie CAPS – paraliżu handlu, podróży, upadek globalnej gospodarki. Kolejnym zastanawiającym wiele osób faktem jest otrzymanie przez finansowany przez Wielką Brytanię Instytut Pirbright zatwierdzenia patentu na żywego koronawirusa 20 listopada 2018 roku. Wniosek patentowy został złożony 19 czerwca 2015 roku. Dawać do myślenia może również fakt, że fundacja Gatesów jest głównym fundatorem Instytutu Pirbright. Wszystkie wspomniane wydarzenia miały miejsce przed wiadomościami z Wuhan, dlatego przypuszcza się, że być może mają one związki, o których nikt nie chce mówić.
Czytaj także: Lek na koronawirusa COVID-19? Co już wiemy i na jakim etapie są badania?
Czym właściwie jest koronawirus?
Koronawirusy są rodziną wirusów odzwierzęcych wywołujących choroby układu oddechowego, od klasycznych przeziębień, po ostre zespoły niewydolności takie jak MERS, MERS-CoV i SARS. Ich nazwa wzięła się od budowy widocznej pod mikroskopem elektronowym, która przypomina koronę. Wirusy te przenoszone są najczęściej przez bezpośredni kontakt oraz drogą kropelkową, czyli na przykład poprzez kichnięcie. Nowy szczep koronawirusa stwierdzonego w Chinach, 2019-nCoV wywołuje gorączkę, duszności, kaszel i trudności w oddychaniu, może prowadzić do zapalenia płuc, ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej, niewydolności nerek, a nawet śmierci. Prawdopodobnie jego źródłem było zakażone mięso zwierząt pochodzących z targu w mieście Wuhan.